sochař, performer

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx



pátek 4. února 2011

ČISTĚ - GALERIE LUXFER - Česká Skalice - 11.2.-3.4.2011


Čistě

Pavel Doskočil (1968) vystudoval Akademii výtvarných umění v Praze u prof. Karla Nepraše a prof. Milana Knížáka. Po studiích odešel do Hradce Králové, kde se od roku 1996 stal odborným asistentem pro výuku kresby a modelování na Katedře výtvarné výchovy univerzity Hradce Králové. V současné době žije v obci Vršce u Kopidlna. Jediná možnost, jak u nás může mladý umělec přežít na venkově svojí uměleckou smrt, je pracovat jako kurátor v oblastní galerii nebo jako kurátor, instalační pracovník a uklizeč nějakého nízkorozpočtového prostoru. Jedině tak si může zachovat zdravý úsudek a nepropadat skepsi. Pavel Doskočil provádí na vysoké úrovni aktivní kurátorskou činnost v galerii Podchod v Hradci Králové. Mimo tuto činnost se dál věnuje své volné práci, která se formálně pohybuje na pomezí skulptury a obrazu. Socha, objekt a instalace jsou přitom hlavním vyjadřovacím prostředkem a obrazová složka je často pouze v roli námětu. Obecné předměty tradičních námětů stylizuje do strohých, komprimovaných a očištěných znaků na hranici designu. Tlustá tyčovina je pro něho tahem štětce nebo tlustého fixu. Jemná hravost a ironie, s jakou se chápe zobrazení krajiny nebo života na venkově je odzbrojující, bez sentimentu a nadbytečných ozdob. Pro galerii Luxfer připravuje Pavel Doskočil nový projekt s názvem Čistě a dá se očekávat že půjde o další výjimečnou výstavu v Galerii Luxfer.

Luděk Rathouský












http://www.galerie-luxfer.blogspot.com/

středa 19. ledna 2011

ZAMETENO - Galerie Valdštejnské lodžie - Jičín - 6.2. - 28.2.2011

Další z instalací, kterou je možno zahrnout do volné série "Krajina". Krajina je téma, ke kterému se autor v občasných intervalech vrací a které zachycuje různými výrazovými prostředky. Od klasického sochařského přístupu ke galerijním instalacím, kde používá svůj nejobvyklejší materiál - dřevěnou tyčovinu.












http://www.kzmj.cz/valdstejnska-lodzie/

čtvrtek 24. června 2010

SUMMA ARTIST - BERLAYMONT - Belgie - 2006 - 2010

expozice v administrativní budově EU v Berlaymontu...

"Hodně velké koupání" (2002)

pátek 1. ledna 2010

Věta stojící a věta visící - 2009


Zdanie stojace i zdanie wiszace / Věta stojící a věta visící, Galerie Biala (biala.free.art.pl), Lublin, Polsko














Zabawa w domku myśliwskim Pavla Doskočila
Johannes nie chodzi do bibliotek, aby oddawać się niedorzecznym myślom, on chodzi do domku myśliwskiego, gdzie jest wesoło. Wesołość w domku myśliwskim była jednak, w moim pojęciu i wedle mojego doświadczenia, zawsze dość podła i nikczemna, wesołość łowczych była podłego i nikczemnego rodzaju, składało się nie nią bowiem bezustanne opowiadanie nudnych i na wskroś pospolitych dowcipów, które nigdy nie wydawały mi się wesołe i przy których zawsze towarzyszyło mi poczucie, że babrzę się w błocie, co zresztą było też zwykle głównym powodem dla którego brzydziłem się domkiem myśliwskim, podczas gdy te nudne na wskroś pospolite i bezgranicznie prymitywne dowcipy rodem z domku myśliwskiego zawsze podobały się mojej matce, niczym nie zachwycała się tak jak tymi dowcipami, za każdym razem wychodził z domku myśliwskiego, zaśmiewając się do łez, co nawet ojciec nazywał perwersją.
Thomas Bernhard
Pavel Doskočil to zabawny myśliwy. W swojej chatce skompletował doprawdy imponujący zbiór trofeów. Sękaty, drewniany jeleni pyszczek przymocowany do okrągłej podstawy, podparty jest przez okrągły kawałek drewienka, taki sam jak ten, z którego uformowane zostało poroże. Ów materiał wydaje się być zapożyczony w linii prostej z kija od szczotki, którą notabene artysta umieścił pośród obiektów swojego autorstwa. Drugiemu jelonkowi z pyszczka wyrasta nosek albo języczek przybierając postać gładko zaokrąglonego drewienka. Natomiast z lekko wypukłej czaszki, pomiędzy rogami wyrasta malutki krzyż. Ta parafraza atrybutu świętego Huberta, patrona myśliwych, koresponduje z osobnym obiektem w postaci osobliwego krucyfiksu. Jelonkowi numer trzy, o rzadziej łamanym porożu, zwisa język czy też nos, zwijając się spiralnie do dołu niczym trąba słonia, która swoim kształtem współgra z nienaturalnie wydłużonym kijem od szczotki, wijąc się niczym boa. Krucyfiks w tym przypadku zamiast oczywistej rzeźby unosi na sobie odwróconą misę, zaobrębioną czarną, taką samą, co w przypadku zoomorficznych przedstawień, falbaną. Całej tej sytuacji przypatruje się duszek, obramowany niczym „święty” obrazek krzyżującymi się na złączeniach, dobrze już znanymi, walcowatymi kawałkami drewna. Poniżej okrągłych oczu znajdują się koliście ułożone otwarte usta, które niczym satelita krążący dokoła dwu planet, swoją orbitą rysuje wypełnioną czarną barwą aureolę. Schematycznie odtworzone, zredukowane poroże, traci swoje dostojeństwo i przeobraża się w anty-poroże. To, co w świecie natury budzi respekt, w myśliwskiej chacie z drewna przeradza się w subtelny żart. Kuriozalne trofea mówią więcej na temat łowczych niż o zwierzętach, które zostały wypchane. Za pomocą podobnych środków Doskočil „spuszcza powietrze” z często nadętego minimalizmu jak i zimnej abstrakcji geometrycznej. Specyficzny redukcjonizm ma tu na celu sprowadzenie do wspólnego mianownika patetyczny folklor, podręczny przyrząd i kawałek kiełbasy. Poroże, zaobrębione babciną falbanką, naigrywa się w tym samym stopniu z polowań dziadka, co i z gustu babci. Artysta bawiąc się zarówno elementami sztuki regionalnej jak i symbolami, poprzez parafrazę naściennych ozdób wnętrza wiejskich mieszkań, ukazuje w krzywym zwierciadle obraz ogółu społeczeństwa.Jednakże całą siłę sztuki Czecha należy raczej upatrywać w pewnego rodzaju bezkolizyjności, subtelnej lekkości z jaką artysta dokonując owych znaczeniowych przesunięć naigrawa się z szerokiego spektrum kulturowych kodów. Swastyka odgiąwszy jedno ramię pełni rolę wieszaka. Trofeum przecież pozostaje na swoim miejscu, jednakże wydaje się samo podśmiewywać z pełnionej przez siebie funkcji, raz po raz mrugając do nas martwym, szklanym okiem. Szczotka wesoło zamiata weseląc się ze zmiany swojego statusu. Krucyfiks z misą, również wciąż wisi, tak jak gdyby nikt nie zauważył fałszywego „bożka-skorupiaka”. A jednak nie można nie ulec wrażeniu, że z perspektywy artysty, który w tym samym cyklu prezentuje również lekko zmodyfikowaną swastykę, cały ten mariaż kulturowych znaczeń wydaje się być dręczącym naddatkiem i niczym wielka stożkowata butla w obiekcie zatytułowanym Prostředek (2003) miażdży ludzką czaszkę. Ta wielka czapa, z ledwie widoczną pod spodem górną szczęką, sprawia wrażenie jakby cokół pomnika zamienił się na miejsca z popiersiem.
Doskočil, podobnie jak Michał Budny, nie ukrywa materiału z którego buduje swoje obiekty. Drewno gra w obiektach Czecha równie istotną rolę co i konstruowane z niego formy. Symbolizuje naturę, pewien stan wyjściowy, który kultura obrabia według swoich potrzeb i zgodnie ze swoim gustem. Artysta daleki jest jednak od celebrowania owego naturalnego stanu, gdyż „nagość” drewna pełni tutaj również funkcję ujednolicania. Schematycznie zbudowany pies wcina serdelki, które zostały wykonane z tej samego materii co jego drewniany szkielet. W osobnym obiekcie, w którym z przymocowanej na ścianie podstawy, podobnie otoczonej czarnymi półkolami, „smutno” zawisa sznur kiełbasek, niczym wcześniej opisywana trąba. Układ pokarmowy jest tu sprowadzony do maszyny, albo stojącej nieopodal drewnianej fabryki, która konsumuje i wytwarza tą samą substancję z której sama jest zbudowana. Oczywiście przez to wszystko przebrzmiewa pro-wegetariański ton, który jednak skrzętnie jest schowany pod płaszczykiem igraszki. Niechęć do mięsożerców wydobywa się na pierwszy plan podczas jednej z ostatnich wystaw którą artysta zatytułował „Prasojedy II”. Głównym bohaterem tej instalacji jest antropomorficzna rzeźba, naturalnej wielkości, do połowy umazana błotem pozostawionym przez zwierzęta. Niemniej jednak i ta sytuacja zostaje rozbrojona za pomocą stawiającego widza w niemałe zakłopotanie dźwięku. W obecnej instalacji powracają już znane przedmioty, jednakże tym razem cała scena toczy się również na długim stole wykonanym z pilśniowej płyty. W przypadku tej prezentacji wszystkie obiekty ustawiają się w narracyjny ciąg. Opowieść oczywiście nie tworzy jakiejś zwartej fabuły i za każdym razem opisuje co innego, jednakże nie treść jest tu najistotniejsza, a ironia, która – aby zacytować Tomasza Mana jest tym ziarenkiem soli, dzięki któremu to, co na stole, w ogóle dopiero staje się jadalne.
Piotr Pękala

čtvrtek 10. září 2009

REROMANTIC - Galerie Kabinet, Galerie Mladých - BKC - Brno - 2009

kolektivní výstava, kurátor Jan Zálešák

Pavel Doskočil - Moře - slideshow - 2001


sobota 20. června 2009

PRASOJEDY II, Galerie u Dobrého Pastýře, Brno, 2009

Pavel Doskočil / PRASOJEDY II / 10. 6. – 28. 7. (vernisáž 9. 6.) Pavel Doskočil v GUDP představí volné pokračování projektu prezentovaného v roce 2006 v galerii Půda v Jihlavě. Doskočilova práce se pohybuje napříč tradičně ohraničenými médii – východiskem je sochařská práce, která ovšem často ustupuje polohám hraničícím s objektem a obrazem. Přes výraznou formální redukci nesou Doskočilovy práce bohaté trsy významů odkazujících jak k obecným tématům (narození, smrt, sex…), tak ke konkrétní autorově zkušenosti odchodu na venkov. Prasojedy sice na mapě nenajdeme, na druhou však stranu jejich atributy silně rezonují s rysy utvářenými po generace v prostoru české kotliny. Marika Kupková